1. Człowiek - istota społeczna

WYBIERZ ĆWICZENIE  TELENOWELA W MAŁYM MIASTECZKU  SZUKAJ SWEGO  OPUSTOSZAŁY ŚWIAT  DWA BLOKI  MUZYKA ŁĄCZY CZY DZIELI?  OBCY WŚRÓD NAS 


TELENOWELA „W MAŁYM MIASTECZKU”

Pracując w parach lub w małych zespołach, wymyślcie postaci bohaterów nowej polskiej telenoweli. Uwaga: postaci te powinny reprezentować wszystkie wymienione w tekście z sową warstwy społeczne (mogą to być pojedyncze osoby lub całe rodziny). Jeśli macie ochotę, zaproponujcie obsadę aktorską tego serialu!


SZUKAJ SWEGO

Weźmiecie udział w krótkiej zabawie. W czasie jej trwania musicie zachować absolutne milczenie. Nauczyciel/Nauczycielka przyklei każdemu z was na plecach kółko lub kwadrat w jednym z czterech kolorów, jednak na początku zabawy nie powinniście wiedzieć, jaki kolor ma wasz znaczek. Waszym zadaniem jest jak najszybsze podzielenie się na cztery grupy, zgodnie z kolorami znaczków na plecach. Możecie sobie pomagać, ale nie możecie nic do siebie mówić! Prawda, że bez pomocy kolegów i koleżanek trudno byłoby wykonać to ćwiczenie?


OPUSTOSZAŁY ŚWIAT

Przeczytaj poniższe opowiadanie i odpowiedz na zamieszczone pod nim pytania.

Marianna zbudziła się z niejasnym przeczuciem, że stało się coś dziwnego. Ale co? Pokój wyglądał tak jak zawsze. Spodziewała się, że za chwilę drzwi się otworzą i stanie w nich tata, i powie, że trzeba zbierać się do szkoły. Minęło kilka minut, a tata nie przychodził. Marianna, zaciekawiona, wstała i zaczęła biegać po całym mieszkaniu, szukając rodziców. Mieszkanie było jednak puste – jakimś niewiadomym sposobem została zupełnie sama. W pierwszej chwili nieco się przestraszyła. Potem jednak doszła do wniosku, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Świat bez rodziców jest przecież światem bez zakazów. Nie musi jeść śniadania ani iść do szkoły. Marianna spędziła całe przedpołudnie na słuchaniu muzyki i oglądaniu telewizji. W końcu jednak zgłodniała na tyle, że zrobiła sobie kanapki. Potem ubrała się i zadzwoniła do babci – może ona wie, co się stało z rodzicami. Telefon babci jednak milczał – czyżby i ona zniknęła? Zeszła dwa piętra niżej do swej najbliższej przyjaciółki i nacisnęła dzwonek. Cisza.

– Czy to jakaś epidemia znikania? – mruknęła Marianna pod nosem.

– Gdzie się wszyscy pochowali?

Wyszła na dwór, żeby pobawić się z koleżankami, które musiały już przecież wrócić ze szkoły. Pusto. Mogła teraz długo bujać się na huśtawce i nikt jej nie przeszkadzał. W ogóle mogła robić to wszystko, na co miałaby akurat ochotę. Tylko że jakoś nic jej się już nie chciało. Świat bez ludzi był po prostu okropny. Wróciła do domu, rzuciła się na łóżko i zaczęła płakać.

– No, wstawaj już, śpiochu – głos taty brzmiał jak co dzień.

Marianna nigdy jeszcze nie ucieszyła się tak bardzo z tego, że ktoś ją budzi.

***

 A jak ty czułbyś/czułabaś się w świecie, jaki przyśnił się Mariannie? Jaką rolę odgrywają w naszym życiu inni ludzie – czy moglibyśmy żyć bez nich? Przypomnij sobie, co wczoraj robiłeś/robiłaś, z kim się spotykałeś/spotkałaś, rozmawiałeś/rozmawiałaś przez telefon albo w inny sposób się kontaktowałeś/kontaktowałaś. Wypisz te osoby i zastanów się, co cię z nimi łączy (np. więzy rodzinne, przyjaźń) lub w jakiej sytuacji się z nimi zetknąłeś/zetknąłaś (np. znajoma ekspedientka w sklepie spożywczym).


DWA BLOKI

Posłuchaj opisu pewnego domu i postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów, ale na razie nic nie notuj. Uwaga: pod żadnym pozorem nie zaglądaj do poniższego opisu. Gdy nauczyciel skończy czytać, spisz wszystko, co zapamiętałeś na temat wyglądu domu (jeżeli wolisz, możesz wykonać schematyczny rysunek). Teraz podzielcie się na grupy. Nauczyciel przeczyta wam opis jeszcze innego domu, a waszym zadaniem będzie odtworzenie jego wyglądu – tym razem możecie ze sobą współpracować!

Porównajcie efekty obu części ćwiczenia. Kiedy łatwiej było wykonać to zadanie i dlaczego?

  1. Nasz blok zbudowano dziewiętnaście lat temu. Ma cztery piętra. Do wysokości pierwszego piętra jest kremowy, między drugim i czwartym jasnożółty, a u samej góry niebieski. Architekt bardzo dziwnie rozmieścił w nim okna. Na parterze są tylko cztery, za to na pierwszym piętrze siedem, na drugim sześć, na trzecim znowu siedem, a na czwartym aż jedenaście. Z dachu sterczą cztery anteny i siedem wywietrzników. Do bloku wchodzi się przez pojedyncze, ciemnobrązowe drzwi. Tuż przy samej ziemi są też cztery małe okienka piwnicy. W wielu miejscach na blokach farba łuszczy się i pęka, pozostawiając szare plamy. Na pierwszym piętrze jest pięć takich dziur, na drugim dwie, a na czwartym trzy.
  2. Nasz blok zbudowano dwadzieścia dwa lata temu. Ma cztery piętra. Do wysokości drugiego piętra jest zielony, między drugim i trzecim piętrem ciemnobrązowy, a na czwartym piętrze rudy. Architekt bardzo dziwnie rozmieścił w nim okna. Na parterze jest tylko pięć okien, za to na pierwszym piętrze osiem, na drugim dziewięć, na trzecim aż jedenaście, a na czwartym znów osiem. Z dachu sterczą trzy anteny i osiem wywietrzników. Do bloku wchodzi się przez pojedyncze ciemnozielone drzwi. Tuż przy samej ziemi jest też sześć małych okienek piwnicy. W wielu miejscach na bloku farba łuszczy się i pęka, pozostawiając szare plamy. Na pierwszym piętrze są trzy takie dziury, na drugim cztery, a na trzecim dwie.

MUZYKA ŁĄCZY CZY DZIELI?

Każdy z was ma z pewnością swój ulubiony rodzaj muzyki: jedni słuchają ostrego rocka, inni wolą łagodny house, jeszcze inni – hip-hop. Muzyka młodzieżowa łączy ludzi – gdy spotykasz kogoś, kto jest fanem twojego ulubionego zespołu, łatwiej znaleźć ci z nim nić porozumienia i wspólne tematy… Z muzyką wiąże się też często pewien styl życia, ubierania się i spędzania czasu. Inaczej wyglądają fani rapu, a inaczej heavymetalowcy, mają inne stroje i używają innej symboliki. Ale ten „wspólny język” działa trochę jak obosieczny miecz – trudniej dogadać się i poczuć więź z kimś, kto „twoją” muzykę uważa za beznadziejną…

Czy można tę barierę przełamać? Czy twoim zdaniem miłośnik muzyki pop może się polubić, a może nawet zaprzyjaźnić z fanem rapu lub heavy metalu? Podyskutujcie o tym na lekcji, poszukajcie takich przykładów z własnego doświadczania filmów.

Wybierzcie spośród znanych wam zespołów ten, który najlepiej znacie, oraz ten, który wydaje się wam najbardziej „obcy”. Przygotujcie na następne zajęcia (indywidualnie lub w parach) miniprezentację tego drugiego (historia, dyskografia, fragmenty utworów), możecie ją wzbogacić o informacje na temat innych zespołów, które grają podobną muzykę. Przedstawcie ją sobie nawzajem, zachęcając ich fanów do krótkich uzupełnień i komentarzy!


OBCY WŚRÓD NAS

Wyobraź sobie, że do twojej szkoły trafiła kilkuosobowa grupa uczniów z jednego krajów Afryki, Azji lub Ameryki Południowej. Zastanów się, co należałoby zrobić, by poczuli się mniej obco. Co mógłbyś/mogłabyś zrobić, a co mogliby zrobić twoi koledzy, nauczyciele, dyrektor szkoły? Porozmawiaj o tym z koleżanką lub kolegą z ławki, a następnie wypiszcie kilka najlepszych pomysłów.


 

2. Reguły gry społecznej

WYBIERZ ĆWICZENIE  KŁOPOTY Z UFOLUDKIEM  ODPOWIEDZIALNY NASTOLATEK  KATASTROFA  PRAWO DO ODMIENNEGO ZDANIA  NA LEKCJACH KOSS  ZAPISYWAĆ NORMY CZY NIE?  GRANICE TOLERANCJI  STAŃ W OBRONIE, POWIEDZ O TYM 


KŁOPOTY Z UFOLUDKIEM

Wyobraź sobie, że spotykasz przybysza z kosmosu, który właśnie przyleciał na Ziemię i zupełnie nie może się zorientować, jakie zasady zachowania obowiązują w różnych sytuacjach. Prosi cię, abyś został/została jego przewodnikiem. Zabierasz go ze sobą do szkoły. Przechodząc przez ulicę, o mało nie wpada pod samochód, gdyż uznał czerwone światło za sygnał do przejścia.

Wymyśl, jakie niebezpieczne lub kłopotliwe sytuacje, wynikające z nieznajomości reguł zachowania obowiązujących na Ziemi, może on spowodować, na przykład na lekcji edukacji obywatelskiej, w sklepie samoobsługowym, w teatrze, w lokalu wyborczym, w urzędzie gminy. Zapiszcie na kartkach takie sytuacje, a następnie zaprezentujcie je klasie.


 ODPOWIEDZIALNY NASTOLATEK

Przedyskutujcie o znaczeniu poczucia odpowiedzialności w życiu młodych ludzi. Punktem wyjścia do dyskusji może być pytanie: „Co to znaczy być odpowiedzialnym, gdy ma się kilkanaście lat?”. Odwołajcie się do konkretnych przykładów odpowiedzialnych oraz nieodpowiedzialnych zachowań. Sporządźcie zestawienie rzeczy, za które czujecie się odpowiedzialni (np. w formie mapy czy wykresu). Ważne jest, by nie było to chaotyczne – możecie np. podzielić kartkę na kilka pól, odnoszących się do różnych obszarów życia: domu, szkoły, kolegów i koleżanek, miejscowości, kraju, świata…


KATASTROFA

Przeczytajcie poniższą historię, pozwoli wam lepiej zrozumieć problem odpowiedzialności. Przeanalizujcie wspólnie przedstawioną sytuację i zapiszcie uzgodnienia w tabeli odpowiedzialności (do pobrania w formacie PDF). Zastanówcie się nad odpowiedzialnością za wyciek ropy kapitana statku, drugiego oficera, spółki naftowej Hudson oraz straży przybrzeżnej. Na czym polega trudność w określeniu odpowiedzialności za dane zdarzenie? Zwróćcie uwagę że nie zawsze daje się ustalić wszystkie fakty, a ocena intencji wszystkich uczestników zdarzenia może być trudna.


John Wilson Carmichael, Erebus i Terror w Arktyce, olej na płótnie, 1847, National Maritime Museum, Greenwich, Londyn/ Wikipedia

Kapitan Henry Thompson byt doświadczonym dowódcą statku. Od sześciu lat dowodził na tankowcu „Californian“. W lutym, gdy temperatura była ciągle niska, a na wodach unosiły się wielkie bryły kry lodowej, kapitan wyruszył w swój regularny rejs z portu na Alasce do rafinerii w Kalifornii. Spółka naftowa, będąca właścicielem statku, zmniejszyła liczbę marynarzy, uznając, że komputeryzacja uzasadnia zmniejszenie liczebności załogi. Obecnie „Californian“ miał tylko dwudziestu ludzi na pokładzie i większość z nich pracowała po 12-14 godzin na dobę.

Statek wyruszył z portu o 9 rano. Dwie godziny później kapitan Thompson przekazał dowodzenie drugiemu oficerowi Enrico Marquezowi. Marquez nie miał potrzebnego doświadczenia, ale kapitan uznał, że pierwszy oficer Jackson jest zmęczony, jako że poprzedniego dnia kierował załadunkiem statku. Thompson przekazał Marquezowi wskazówki dotyczące bezpiecznego sterowania na oblodzonych wodach Cieśniny ks. Wilhelma, a następnie udał się do kajuty. Było tajemnicą poliszynela, że ostatnio kapitan coraz częściej zaglądał do kieliszka.

Szlak wodny na Sound jest tak wąski, że płynące tędy statki zdają się na pomoc straży przybrzeżnej. Niestety, straż straciła kontakt z „Californian“. Twierdziła potem, że trudne warunki pogodowe spowodowały, że dyżurny „zgubił“ tankowiec na radarze.

Nagle statek pełną mocą uderzył w skałę podwodną i ropa zaczęła wyciekać do morza. Kapitan Thompson natychmiast znalazł się na mostku, zapanował nad tankowcem i zapobiegł dalszemu wyciekowi ropy. Szkody wyrządzone przez „Californian“ były jednak ogromne. Ponad 11 milionów galonów ropy wypłynęło do Prince William Sound. Zginęły setki tysięcy ryb i ptaków. Plaże i brzegi zatoki pokryła czarna maź. Akcja oczyszczania wybrzeży podjęta przez spółkę Hudson nie przyniosła oczekiwanego efektu. Jeszcze wiele miesięcy później na wybrzeżu Alaski były widoczne skutki wycieku ropy.


PRAWO DO ODMIENNEGO ZDANIA

Tolerancja to poszanowanie czyichś poglądów, upodobań i wierzeń innych niż nasze własne. Nie jest łatwo być wyrozumiałym dla odmiennych upodobań i przekonań swojej bliskiej koleżanki czy kolegi.

Dobierzcie się w pary i wykonajcie proste ćwiczenie. Znajdźcie film, w ocenie którego wyraźnie się różnicie i niech każdy sformułuje kilkuzdaniową ocenę. Wypowiedzcie je kolejno na głos - nie próbujcie się nawzajem przekonywać, po prostu przyjmijcie, że wasza koleżanka czy kolega ma prawo mieć odmienne zdanie!


 NA LEKCJACH KOSS

Na zajęciach z edukacji obywatelskiej będą obowiązywać nieco inne reguły niż na lekcjach historii czy fizyki. Wynika to między innymi stąd, że umiejętności obywatelskich nie da się zdobyć, siedząc wyłącznie w ławce lub czytając o ludziach, którzy zasłużyli się dla dobra publicznego.

Podzielcie się na pary lub czwórki. Wypiszcie zarówno te normy, które obowiązują jedynie na zajęciach z edukacji obywatelskiej (np. „Nie wypowiadamy się jednocześnie”). Gdy zakończycie pracę, stwórzcie z nich jedną wspólną listę. Sprawdźcie, czy nie ma wśród nich zapisów sprzecznych z regułami życia szkolnego. Wypiszcie je na dużym arkuszu papieru – będzie to coś w rodzaju postępowania na lekcjach edukacji obywatelskiej. Zostawcie trochę miejsca, tak aby można było jeszcze coś dopisać na kolejnych zajęciach!

Jeśli okaże się, że jakieś normy są nierozsądne lub nierealistyczne, możecie po jakimś czasie je wykreślić lub przeformułować.

Zazwyczaj zestaw reguł zawiera także sankcje, czyli kary, na które naraża się ktoś, kto je łamie. Porozmawiajcie na ten temat. Nauczyciel/nauczycielka wyjaśni wam, jakie sankcje zamierza sam/sama stosować. Czy macie jakieś inne propozycje? Zastanówcie się, na jakie nagrody mogą liczyć uczniowie przestrzegający tych reguł.


ZAPISYWAĆ NORMY CZY NIE?

Czy naprawdę potrzebujemy aż tylu norm? W końcu wiele sfer życia ludzkiego znacznie lepiej mogą regulować dobre obyczaje. Niektórzy uważają jednak, że zapisane normy mają ogromną przewagę nad przekazywanymi przez tradycję i wychowanie obyczajami – są tak samo dostępne dla wszystkich i jasno wskazują, co jest niedozwolone.

A co ty sądzisz na ten temat? Czy twojej szkole przydałby się kodeks precyzujący, jakie formy zachowania są właściwe, a jakie niewłaściwe? Zabierz głos w dyskusji.


GRANICE TOLERANCJI

Wypisz na kartce trzy przykłady zachowań, które twoim zdaniem nie mogą być tolerowane w klasie, i uzasadnij dlaczego. Zastanów się, czy można sformułować ogólną zasadę wyznaczającą granicę tolerancji, a następnie ją zapisz.


STAŃ W OBRONIE, POWIEDZ O TYM

Co zrobić, gdy w twojej obecności ktoś w szkole poniżył inną osobę lub ją ośmieszył, przezywał, obmawiał, a nawet jej groził? Pracując w parach sformułujcie 3–4 rady dla tych, którzy nie wiedzą, co w takiej sytuacji powinno się zrobić. Mogą to być np. wskazówki: „Spróbuj pomóc wyśmiewanej osobie, porozmawiaj z nią lub po prostu pobądź z nią”, „Jeśli jesteś w stanie, przeciwstaw się takiemu skandalicznemu zachowaniu”, „Nie bądź ślepy na przemoc słowną, gdy dzieje się na twoich oczach”, „Powiedz o tym, co się wydarzyło komuś dorosłemu – rodzicom, nauczycielowi lub dyrektorowi szkoły”, „Jeśli jesteś ofiarą lub świadkiem znęcania psychicznego, nie licz tylko nas siebie, bo możesz sam sobie nie poradzić”. A czy tobie przydarzyło się coś podobnego? W codziennym, zwykłym życiu, a może w internecie? Co wtedy zrobiłeś/zrobiłaś? Opowiedz o tym.

Rys. Piotr Rychel

3. Jak zdobywać informacje i jak z nich korzystać?

WYBIERZ ĆWICZENIE  CZYEGO MOŻEMY DOWIEDZIEĆ SIĘ Z GAZET?  W NAJBLIŻSZYM KIOSKU  JAK GAZETY TWORZĄ WYDARZENIA?  GDZIE TO ZNALEŹĆ? 


CZEGO MOŻEMY SIĘ DOWIEDZIEĆ Z GAZET?

Przynieście na lekcję dowolne numery różnych gazet. Podzielcie się na zespoły, z których każdy przeanalizuje i omówi przydzieloną przez nauczyciela kategorię gazet.

  • Co wyróżnia tę kategorię spośród innych?
  • Jakie informacje zamieszczono na pierwszej stronie?
  • W jaki sposób gazety te starają się przyciągnąć uwagę czytelnika?
  • Jakiego rodzaju informacje znajdziemy w gazetach tej kategorii? Polityczne, gospodarcze, kulturalne, sportowe? Sensacyjne? Towarzyskie?
  • Czy są to sprawy naprawdę ważne?
  • Czy mają czytelnika przestraszyć czy poinformować?
  • Czy prezentują dane wydarzenie z różnych punktów widzenia?
  • Jak wiele miejsca poświęca się sprawom krajowym, a ile zagranicznym?
  • Czy informuje się tu także o wydarzeniach lokalnych?

W NAJBLIŻSZYM KIOSKU

Zbadaj rynek prasy w waszej miejscowości. Odwiedź kilka punktów sprzedaży (kioski, sklepy) i dowiedz się, jakie gazety kupują jej mieszkańcy? Jakie tytuły są dostępne w najbliższym twojego zamieszkania punkcie sprzedaży prasy? Wypisz je, porządkując np. według następujących kategorii: ogólnopolskie dzienniki opiniotwórcze, tabloidy czyli prasa sensacyjna, gazety regionalne, gazety lokalne, czasopisma o tematyce społeczno-politycznej, czasopisma kobiece, młodzieżowe itp.


JAK GAZETY TWORZĄ WYDARZENIA?

Media opowiadają swoją historię, rzadko kiedy mówią nieprawdę. Najczęściej wybierają to, co ich zdaniem jest godne opowiedzenia i pokazują to w sposób, który daje szansę na przyciągnięcie jak największej liczby odbiorców. Badacze mediów mówią o tzw. agenda setting, układaniu czegoś w rodzaju planu spotkania czy dnia, wybieraniu tematów, o których tego dnia będzie się mówić. To środki masowego przekazu decydują bowiem, co tego dnia czy tygodnia jest najważniejsze - dymisja ministra, proces sądowy gwiazdy muzyki pop czy kolejny zamach terrorystyczny. W ten sposób powstają tzw. wydarzenia medialne, wydarzenia, którymi żyją przez dzień, tydzień lub znacznie dłużej czytelnicy, widzowie i słuchacze. Niektóre media, gdy brakuje dostatecznie interesujących ich zdaniem zdarzeń, gotowe są nawet same je wykreować - piszą wtedy o wielorybie, który wpłynął do ujścia Wisły, albo pokazują zdjęcie kolejnego UFO, które właśnie odwiedziło Ziemię.

Znajdźcie „wydarzenia medialne” z ostatnich kilku dni/tygodni w trzech kategoriach: prawdziwe wydarzenia medialne, wydarzenie rozdmuchane i wydarzenia, których nie było. Ogłoście konkurs w klasie na najbardziej rozdmuchane i najbardziej absurdalne wydarzenie medialne!


GDZIE TO ZNALEŹĆ?

Podzielcie się na sześć grup i rozlosujcie między sobą następujące źródła: encyklopedię, Konstytucję RP, gazetę codzienną, podręcznik (na przykład historii), statut szkoły, specjalistyczne czasopismo prawnicze, wywiad z sekretarką lub woźną szkoły. każda z grup, opierając się na przydzielonym źródle, przygotowuje pytanie dla innego zespołu. Pytanie musi być tak sformułowane, aby można było na nie odpowiedzieć, korzystając tylko z jednego źródła. Ma ono dotyczyć szeroko rozumianej edukacji obywatelskiej (na przykład zasad sprawowania władzy, praw i wolności, historii przemian demokratycznych, praw i obowiązków ucznia). Sekretarz zespołu zapisuje je na kartce i oddaje nauczycielowi. Następnie każdy z zespołów losuje jedno z pytań (oczywiście poza własnym). Uczniowie powinni ustalić właściwe źródło, a następnie znaleźć odpowiedź na wylosowane przez siebie pytanie.

Zaprezentujcie wyniki swojej pracy. Ustalcie prawidłowe odpowiedzi na wszystkie pytania (jeśli trzeba – wspólnie). W jaki sposób zespoły orientowały się, o jakie źródło chodzi? Co sprawiło w tym zadaniu największą trudność?

 

Załączone dokumenty

4. O porozumiewaniu się i nieporozumieniach

WYBIERZ ĆWICZENIE  JAK DOBRZE SŁUCHAĆ?  TRUDNA SZTUKA SŁUCHANIA  JAK REAGOWAC NA ATAK I KRYTYKĘ?  UCZYMY SIĘ ODMAWIAĆ  PRZEMÓWIENIA SŁAWNYCH LUDZI  POETĄ SIĘ RODZI, MÓWCĄ SIĘ STAJE 


JAK DOBRZE SŁUCHAĆ?

Jak, dzięki umiejętności dobrego słuchania, zdobyć przyjaciół i doskonalić tą ważną życiowo i towarzysko umiejętność? W znalezieniu odpowiedzi pomoże wam tekst.

Rola słuchania w komunikacji międzyludzkiej

Komunikacja to proces, który zachodzi nieustannie, bowiem przez cały czas swoją postawą ciała, mimiką, gestykulacją, no i wreszcie słowami przekazujemy określone informacje.

Etapy komunikacji, czyli sztuka mówienia i słuchania

Pierwszym ogniwem komunikacji jest zarys tego co chce się komuś powiedzieć. Rodzi się on w naszym umyśle. Następnie dobieramy odpowiednie słowa, które będą nośnikiem tego, co chcemy powiedzieć. Gdy mówimy, słuchacz słyszy naszą wypowiedź, ale musi wykonać pracę polegającą na odkodowaniu jej treści. Odkodowując naszą wypowiedź nie poprzestaje tylko na przetworzeniu znaczenia usłyszanych słów. I w tym właśnie tkwi niebezpieczeństwo. Być może odbiorca naszego komunikatu nada naszym słowom interpretację niezgodną z naszymi intencjami. O skutecznej komunikacji można mówić dopiero wówczas, kiedy informacja jest odbierana zgodnie z intencjami nadawcy.

Jeżeli na przykład zapytamy: przepraszam, Bolku, czy masz zegarek? - a Bolek odpowie: tak, mam, będzie to znaczyło, że nasz komunikat został odebrany niezgodnie z naszymi intencjami (jeśli chcieliśmy dowiedzieć się, która godzina). Jeżeli natomiast powie: jest kwadrans po szóstej, to zostaliśmy przez niego dobrze zrozumiani, nasze intencje zostały właściwie odczytane. Każdy z nas mógłby podać wiele podobnych przykładów, kiedy ktoś źle nas zrozumiał, błędnie odczytał nadany przez nas komunikat.

  • To, że rozmawiamy ze sobą, nie znaczy, że się rozumiemy.
  • Efektywna komunikacja ma bezpośredni wpływ na nasze życie rodzinne, zawodowe, towarzyskie.
  • Sztuka porozumiewania jest podstawową umiejętnością życiową
  • Jeśli potrafimy skutecznie się porozumiewać, zazwyczaj tworzymy udane związki, jesteśmy doceniani w szkole, pracy, otacza nas krąg przyjaciół, krótko mówiąc – życie jest dla nas łatwiejsze.

Sztuki komunikacji niestety rzadko uczy się w szkołach, nie zawsze mamy też dobre wzorce w osobach rodziców. Jesteśmy często zdani na intuicję. Tymczasem sztuki porozumiewania się można się nauczyć!

Skuteczność, czyli uczymy się słuchać

Pierwszym krokiem na drodze do skutecznej komunikacji jest umiejętność słuchania. Słuchanie czasami określa się jako zaangażowanie i komplement. Dlaczego zaangażowanie? To proste. Aby zrozumieć jak ktoś się czuje, jak postrzega świat, jakim hołduje wartościom, co kogoś irytuje, a co sprawia mu radość, czego się obawia, za czym tęskni - musimy zaangażować całą swoją uwagę w słuchanie tego, co ten ktoś do nas mówi. Słuchanie to przecież próba zrekonstruowania świata widzianego z perspektywy naszego rozmówcy.

Słuchanie to także komplement. Kiedy słuchamy czyjejś wypowiedzi, przekazujemy mu komunikat: ważne jest dla mnie to, co do mnie mówisz, chcę poznać twój świat, twoje doświadczenia, pragnienia, obawy.

Kiedy w ten sposób pomyślimy o słuchaniu, zrozumiemy, dlaczego osoby umiejące słuchać są bardziej lubiane, łatwiej zawierają znajomości, łatwiej osiągają swoje cele. Po prostu skuteczniej porozumiewają się z innymi.

Słuchanie i pseudosłuchanie

Na czym więc polega słuchanie? Czy wystarczy jedynie zachować milczenie, gdy druga osoba mówi? Zdecydowanie nie. Warto odróżniać prawdziwe słuchanie od pseudosłuchania. Co je różni? Przede wszystkim cele. Prawdziwe słuchanie oparte jest na jednym z następujących celów:

  1. Zrozumieć rozmówcę.
  2. Cieszyć się jego obecnością.
  3. Udzielić mu pomocy, wsparcia.

Intencją pseudosłuchania nie jest wysłuchanie drugiej osoby, ale osiągnięcie jakiegoś własnego celu. Może to być, np.

  1. Chęć pozyskania czyjejś sympatii - będę sprawiać pozory, że cię słucham, bo chcę byś mnie polubił.
  2. Chęć upewnienia się czy nic mi nie zagraża z twojej strony - przysłuchuję się temu co mówisz, by wiedzieć jakie masz wobec mnie zamiary.
  3. Chęć „wyłuskania” potrzebnych mi informacji.
  4. Gra na zwłokę – sprawiając wrażenie, że cię słucham zyskuję czas na zastanowienie się nad własną wypowiedzią.
  5. Zbieranie amunicji - słucham twojej wypowiedzi by poznać twoje słabe strony czy brak spójności w twojej argumentacji i w stosownym momencie cię zaatakować.
  6. Nie potrafię uwolnić się od twojego towarzystwa, więc udaję, że cię słucham.

Każdemu z nas zdarza się czasem udawać, że słucha. I chyba nie ma się czym niepokoić, jeżeli nie zdarza się to zbyt często. Warto natomiast zdawać sobie z tego sprawę.

Podsumowanie

Nie wystarczy słyszeć, by słuchać. Jeśli słuchaniu towarzyszy chęć zrozumienia rozmówcy, udzielenia mu wsparcia, czy po prostu czerpania przyjemności z jego towarzystwa, to możesz mieć pewność, że istotnie słuchasz, nie tylko udajesz. Jeśli jeszcze w czasie słuchania udaje ci się utrzymać uwagę na tym, co mówi rozmówca - nie osądzasz, nie utożsamiasz się, nie gasisz, ani nie dyskontujesz to oznacza, że udaje Ci się unikać barier, które utrudniają słuchanie. Kiedy już posiadasz te umiejętności, pozostało ci tylko opanować sztukę aktywnego słuchania poprzez parafrazowanie, precyzowanie i udzielanie informacji zwrotnych.

ĆWICZENIE

Wybierz jedną osobę, z którą chciałbyś się lepiej porozumiewać. Może to być kolega lub koleżanka, jedno z rodziców, ktoś z rodzeństwa… Po każdej rozmowie z tą osobą spróbuj się zastanowić, jaki był twój cel – czy chciałeś tę osobę zrozumieć, dobrze się bawić w jej towarzystwie czy może ją wesprzeć, jej doradzić. Upewnij się, czy miało miejsce również pseudo słuchanie – jeśli tak, to jakie twoje potrzeby zaspokajało?


TRUDNA SZTUKA SŁUCHANIA

Słuchanie wcale nie jest takie proste. Na pewno spotkaliście osoby, które wcale tego nie potrafią - zamiast słuchać, same mówią, zagadują, przerywają, narzucają własne zdanie. Oto ćwiczenie, które można traktować jako krótkie wprowadzenie do sztuki słuchania.

Na środku klasy siadają trzy pary -  w każdej z nich wyznaczcie mówiącego i słuchacza. Temat rozmowy powinien być podobny (np. jak działa samorząd uczniowski w naszej szkole), przy czym każdy ze słuchaczy dostaje zupełnie inną instrukcję - pierwszy ma słuchać nieuważnie, okazywać brak zainteresowania, ziewać, spoglądać w okno i na zegarek i dążyć do szybkiego zakończenia rozmowy. Drugi słuchacz powinien być bardzo aktywny, zadawać dużo pytań, gdy tylko nadarzy się okazja, wypowiadać własne opinie, być hałaśliwy i dążyć do zdominowania rozmowy. Trzeci słuchający musi natomiast naprawdę skupić się na tym, co ma do powiedzenia mówiący. Powinien być rzeczywiście zainteresowany jego opiniami; może zadawać mu pytania, prosić o wyjaśnienia. Własne zdanie może wypowiadać tylko wtedy, gdy poprosi go o to mówiący.

Trzy pary kolejno ze sobą rozmawiają na forum klasy, a pozostali uczniowie zastanawiają się, jakie zachowania i reakcje słuchaczy pomagają mówiącemu, a jakie mu przeszkadzają. Omówcie swoje spostrzeżenia.


JAK REAGOWAĆ NA ATAK I KRYTYKĘ?

Gdy zdecydowanie odmawiamy, to bardzo często spotykamy się z atakiem i krytyką. Jak reagować na krytykę, tzn. jak przyjmować negatywne opinie na swój temat lub - jeśli uznamy, że są one niesłuszne - jak je odrzucić?

Spróbujcie wykonać następujące ćwiczenie. Kolejni uczniowie wypowiadają do swojego sąsiada z prawej strony jedną krótką uwagę krytyczną dotyczącą jego zachowania w szkole, wobec kolegów, nauczycieli itp. Osoba, do której skierowana jest taka uwaga, może zgodzić się z tą krytyką, mówiąc: „Masz rację, rzeczywiście za dużo gadam na historii” albo się nie zgodzić: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz. Mam inne zdanie na temat swojego zachowania na historii” (nie należy się tłumaczyć, niczego wyjaśniać ani rozwijać!).

A oto łatwiejszy wariant: Każdy na dwóch oddzielnych kartkach pisze po jednej pozytywnej i jednej negatywnej opinii o zachowaniu w klasie (np. „Chętnie pożyczasz coś kolegom” i „Odnosisz się do innych z lekceważeniem”). Wszystkie karteczki powinny zostać umieszczone w dwóch workach (pudełkach) i wymieszane.

Następnie każdy losuje po jednej kartce z obu pojemników i - zgodnie z własnym przekonaniem - ustosunkowuje się do zamieszczonych na niej ocen, traktując je tak, jakby dotyczyły właśnie jego. Powinien zacząć wypowiedź od słów: „To stwierdzenie do mnie pasuje”; „To prawda, że...” lub „To stwierdzenie do mnie nie pasuje. To nieprawda, że...”.


UCZYMY SIĘ ODMAWIAĆ

Odegrajcie na forum klasy kilka scenek ilustrujących sytuację odmawiania, na przykład:

  • koleżanka chce, żebyś dała jej odpisać wypracowanie z polskiego, nad którym ty siedziałaś całą niedzielę;
  • koledzy namawiają cię, żebyś razem z nimi - dla żartu - przekręcił kilka drogowskazów, aby zmylić przejeżdżających przez waszą miejscowość kierowców;
  • sąsiad chce, żebyś podpisał petycję do zarządu spółdzielni mieszkaniowej w sprawie usunięcia placu zabaw z waszego podwórka;
  • członkowie sekty religijnej próbują cię nakłonić, byś - nie informując o tym nikogo - pojechał z nimi do ich siedziby.

Pamiętajcie, by wszyscy odmawiający wyraźnie mówili NIE i podawali klarowne uzasadnienie swojej odmowy, zaczynając od słów: „Nie, nie zrobię tego, bo...”.


PRZEMÓWIENIA SŁAWNYCH LUDZI

Posłuchaj dwóch przemówień, Mahatmy Gandhiego i Martina Luthera Kinga, a później odpowiedz na pytania. Nagrania pochodzą z naszej płyty „Słowa Wolności”.
 

Mahatma Gandhi „Moją religią jest brak przemocy” (1928 r.)
Posłuchaj fragmentu przemówienia 


Mahatma Gandhi/Wikipedia

Pośród śmierci, trwa życie.

Pośród kłamstw, trwa prawda.

Pośród ciemności, trwa światło.

Stąd wnioskuję, że Bóg jest Życiem, Prawdą, Światłem, Miłością i najwyższym Dobrem.

Odkryłem, że życie trwa nawet pośród zniszczeń i dlatego też uważam, że musi istnieć jakieś prawo nadrzędne wobec prawa zniszczenia. Tylko dzięki temu prawu ma rację bytu uporządkowane społeczeństwo, a życie zyskuje sens. Jeśli jest to faktycznie prawo życia, musimy go przestrzegać na co dzień. Gdziekolwiek pojawią się zgrzyty, gdziekolwiek dochodzi do konfrontacji z przeciwnikiem, starajcie się pokonać go miłością. Przez całe swoje życie starałem się być wierny tej zasadzie. Nie oznacza to, że wszystkie moje problemy zostały rozwiązane. Przekonałem się jednak, że prawo miłości miało taką siłę oddziaływania, jakiej nigdy nie miało prawo zniszczenia. W Indiach mogliśmy się na własne oczy przekonać, jak to prawo działa na prawdziwie dużą skalę. Nie twierdzę zatem, że hasło braku przemocy dotarło do każdego z 300 mln mieszkańców, ale twierdzę, że spotkało się ze znacznie większym odzewem niż jakiekolwiek inne przesłanie, i że stało się to w niezmiernie krótkim czasie. Nie wszyscy realizowaliśmy je w równym stopniu, a w przypadku zdecydowanej większości była to jedynie forma deklaracji. Nawet jednak jeśli tak było, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy postęp, jaki dokonał się w tym kraju dzięki idei braku przemocy, nie stanowił swoistego fenomenu. (...)

Brak przemocy jest największą siłą, którą ma do dyspozycji ludzkość. Ma większą moc niż najcięższa broń rażenia stworzona przez ludzki umysł. Zniszczenie nie jest prawem ludzi. Swoboda dysponowania ludzkim życiem polega na tym, że człowiek jest gotów, w razie potrzeby, poświęcić je za brata, nigdy zaś nie oznacza swobody w kwestii pozbawiania życia. Jakiekolwiek morderstwo lub okaleczenie, niezależnie od przyczyn, dla których je popełniono, jest zbrodnią przeciwko ludzkości. (...)


Poznaj fakty z życia M. Gandhiego

Mohandas Gandhi (1869-1948), zwany Mahatmą (co znaczy „wielki duchem”) był hinduskim działaczem niepodległościowym i politykiem. Z wykształcenia prawnik, do 1914 r. mieszkał w Afryce Południowej, gdzie przewodził mniejszości hinduskiej w jej walce o równe prawa. Po powrocie do Indii stanął na czele Indyjskiego Kongresu Narodowego, organizacji, której celem była niepodległość Indii. Gandhi uważał, że walka z Anglikami (Indie były w tym czasie brytyjską kolonią) powinna mieć pokojowy charakter. Obywatelskie nieposłuszeństwo, manifestacje i strajki głodowe okazały się skuteczną metodą walki. Gandhi odegrał wielką rolę w negocjacjach z Anglikami w 1947 r., których efektem była niepodległość Indii. Gandhi zginął tragicznie – został zamordowany przez hinduskiego nacjonalistę po podziale Indii na dwa państwa – Indie i Pakistan.


Odpowiedz na pytania:

  • Co jest, zdaniem Mahatmy Gandhiego, najskuteczniejszą bronią ludzi uciskanych?
  • Czy w twojej opinii odwołanie do miłości ma sens w życiu politycznym?
  • Czy twoim zdaniem w demokratycznym państwie prawa w pewnych sytuacjach obywatelskie nieposłuszeństwo może być uzasadnione? Podaj przykłady.

 

Martin Luther King “I have a dream”, Waszyngton ( 28 sierpnia 1963 r.)
Posłuchaj fragmentu przemówienia 
 


Martin Luther King/Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych

Mam marzenie, że pewnego dnia, na czerwonych wzgórzach Georgii, synowie byłych niewolników i synowie ich właścicieli będą mogli usiąść razem przy stole braterstwa.

Mam marzenie, że pewnego dnia nawet stan Mississippi, stan upalny od gorąca niesprawiedliwości, upalny od gorąca ucisku będzie przekształcony w oazę wolności i sprawiedliwości.

Mam marzenie, że czwórka moich małych dzieci będzie pewnego dnia żyła w kraju, gdzie nie będą osądzane po kolorze ich skóry ale po istocie ich osobowości. Mam dziś marzenie! (...)

To nasza nadzieja. To jest wiara, z którą wrócę na Południe.

Z tą wiarą będziemy mogli wykuć z góry rozpaczy skałę nadziei. Z tą wiarą będziemy zdolni do zmiany brzęczących dysonansów w naszym kraju w piękną symfonię braterstwa.

Z tą wiarą będziemy zdolni do wspólnego działania, do wspólnej modlitwy, do wspólnej walki, do pójścia razem do więzienia, do wspólnego stanięcia w obronie wolności, wiedząc, że pewnego dnia będziemy wolni. I to będzie dzień, to będzie dzień, kiedy dzieci Boga będą mogły śpiewać z nowym znaczeniem słowa – „Moja ziemio, to o tobie; słodka kraino wolności; o tobie śpiewam. Ziemio gdzie mój ojciec umarł, ziemio dumy pielgrzyma; z każdej strony gór, niech zabrzmi wolność”.

Jeśli Ameryka ma być wielkim narodem, to musi stać się prawdą.


Poznaj fakty z życia M. L. Kinga

Martin Luther King (1929-1968) – pastor, przywódca Murzynów w walce o równouprawnienie. Organizowane przez niego akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa doprowadziły do zniesienia segregacji rasowej w Stanach Zjednoczonych. Laureat pokojowej Nagrody Nobla. Zamordowany w czasie Marszu Ubogich w Memphis.

Amerykański system segregacji rasowej opierał się na założeniu, że „różne nie znaczy nierówne”. W praktyce jednak maskowało ono ewidentną niesprawiedliwość - wszystkie rzeczy (komunikacja miejska, służba zdrowia, szkoły i uczelnie) przeznaczone dla Murzynów były gorszej jakości. Ponadto niesprawiedliwością była już sama zasada segregacji, która sprowadzała się do dyskryminacji części obywateli Stanów Zjednoczonych ze względu na kolor ich skóry. Rozwijający się od lat pięćdziesiątych ruch praw murzyńskich osiągnął swoje apogeum w latach sześćdziesiątych, gdy na jego czele stanął pastor Martin Luter King. Organizowane przez niego masowe protesty (szczególnie sławne stała się jego mowa I Have a Dream wygłoszona w Waszyngtonie 28 sierpnia 1963 r.) i akty obywatelskiego nieposłuszeństwa wymusiły zmianę nastawienia władz. W 1964 r. uchwalono ustawę o prawach obywatelskich, gwarantującą wszystkim obywatelom Stanów Zjednoczonych równy dostęp do urządzeń użyteczności publicznej i szkół. Ustawa zakazywała także wszelkiej dyskryminacji rasowej ze strony przedsiębiorców i związków zawodowych.


Odpowiedz na pytania:

  • Wyjaśnij, dlaczego segregacja rasowa naruszała prawa człowieka.
  • Czy twoim zdaniem można uznać, że marzenie Kinga się spełniło?
  • Wykorzystując własną wiedzę historyczną i dodatkowe źródła przedstaw historię walki o prawa Murzynów w Stanach Zjednoczonych.

POETĄ SIĘ RODZI, MÓWCĄ SIĘ STAJE

Kopia brązowego popiersia Demostenesa wykonanego przez rzeźbiarza Polyeuktosa ok. 280 r. p.n.e., Luwr, Dział Starożytnej Grecji i Rzymu. Fot. Wikipedia.

Mówca i polityk ateński Demostenes zyskał sławę dzięki mowom politycznym, w których ostrzegał Ateńczyków przed niebezpieczeństwem grożącym ze strony Macedonii. Wykorzystując swój talent oratorski, doprowadził do utworzenia koalicji polis greckich, która rozpadła się po klęsce pod Cheroneą w 338 r. p.n.e.

Poeta nascitur, orator fit 
(Poetą się rodzi, mówcą się staje)
przysłowie łacińskie

Umiejętność publicznego przemawiania i argumentowania jest sztuką, i to trudną sztuką. Wiadomo jednak, że przydaje się w różnych sytuacjach, nierzadko gwarantujących życiowy sukces. Dzięki niej zdobywamy pracę, wygrywamy wybory, rozwiązujemy problemy lokalnej społeczności, bronimy praw współobywateli.

„Wszyscy wielcy mówcy byli z początku złymi mówcami” – twierdził Ralf Waldo Emmerson. Udział w szkolnych dyskusjach i debatach – na zajęciach WOS-u lub w Samorządzie Uczniowskim - daje nam okazję do publicznego zabierania głosu. Warto się więc uczyć przemawiać, ćwicząc tę umiejętność krok po kroku. Nawet największy mówca starożytnej Grecji, Demostenes z Aten, musiał przejść kamienistą drogę, zanim został sławnym politykiem. Potrzebne umiejętności zdobywał w zgromadzeniu ludowym (czytaj Jak obradowano w Atenach?).

Demostenes (384-322 p.n.e.) miał słaby głos i pewną wadę wymowy – nie wymawiał głoski „r”. Kiedy jako młodzieniec po raz pierwszy wystąpił przed zgromadzeniem ludowym, został wyśmiany (od mówców wymagano, by sztukę przemawiania opanowali w stopniu doskonałym). Nie zrażony niepowodzeniem Demostenes postanowił zostać wielkim mówcą. Na początku ćwiczył pisanie – na zamówienie układał wystąpienia sądowe, a w wolnym czasie studiował mowy wielkich mistrzów. Jednocześnie starał się wzmocnić swój głos, recytując wiersze w biegu lub na wybrzeżu morskim. Aby przekrzyczeć szum wiatru i fal morskich musiał zwalniać tempo wypowiedzi, zwiększać siłę i natężenie głosu. Długo i wytrwale doskonalił też swoją dykcję, ćwicząc mówienie z kamykami w ustach. Opracował własną technikę opanowania tremy, lecz tej nie polecamy, zawieszał nad swoją głową podczas ćwiczeń miecz. Efekt tej ciężkiej pracy okazał się niebywały: jego Filipiki – mowy polityczne ostrzegające Greków przed Filipem II Macedońskim – są do dziś uznawane za perłę stylu retorycznego (czytaj  Demostenes w anegdocie).

Historia Demoscenesa dowodzi, że każdy z nas może stać się mówcą. Nawet ten, kto czuje lęk przed publicznym zabieraniem głosu. Trzeba tylko poznać kilka zasad, a potem długo i cierpliwie ćwiczyć. Jak sobie radzić z tremą? Jak kształcić umiejętności oratorskie? Jak przemawiać, żeby inni nas słuchali? Na początek chcemy wam polecić ćwiczenie.

 Wyobraź sobie, że twoją szkołę ma odwiedzić znany obrońca praw człowieka. Dyrektor poprosił cię, byś w imieniu szkoły powitał/a gościa i wygłosił/a krótką mowę. Do dnia wizyty został tylko tydzień, a ty nie zdążyłeś/łaś nawet napisać całego tekstu. Nauczyciel wiedzy o społeczeństwie poradził ci, żebyś na małej karteczce wypisał/a słowa klucze – pomogą ci odtworzyć z pamięci przygotowaną wcześniej mowę.

Zastosuj się do rady nauczyciela i wypisz hasła, ewentualnie cytaty, jakie zawrzesz w swoim przemówieniu.

Dla ambitnych: Przygotuj tekst wystąpienia (minimum na 1 stronę).

oprac. Dorota Nawalany

 Zobacz także:

Sztuka przemawiania (plakat A2)

5. Bez współpracy ani rusz!

WYBIERZ ĆWICZENIE  JAKIE ROLE ODGRYWAMY W GRUPACH?  DWA BLOKI  


JAKIE ROLE ODGRYWAMY W GRUPACH?

Weźmiecie teraz udział w grze „Jedziemy na wycieczkę", która ilustruje różne role podejmowane przez członków grupy.

Dwanaścioro uczniów wychodzi na środek, pozostali pełnią funkcję obserwatorów. Każdy otrzyma dokładną instrukcję, kogo i co ma obserwować, np.: „Twoim zadaniem jest obserwowanie Krzysia P. Zanotuj na kartce jego zachowanie i wypowiedzi. Staraj się odgadnąć, jaką rolę odgrywa“.

Aktorzy będą grali role członków koła geograficzno-turystycznego, którzy wygrali właśnie prestiżowy konkurs i w nagrodę otrzymali fundusze na daleką podróż. Mają przy tym do wyboru trzy możliwości.
Mogą udać się:

  • dżipami do Azji
  • samolotem do Rio de Janeiro
  • żaglowcem do Nowej Zelandii.

Zadaniem członków koła turystycznego jest ustalenie:

  • dokąd chcą pojechać?
  • jakie zadania muszą wykonać (mają tylko pieniądze, resztę muszą załatwić sami)?
  • kto i w jakim terminie podejmie się realizacji tych zadań?

Każdy otrzyma karteczkę ze swoją rolą (nie zdradzajcie jej innym aktorom).

A oto wasze role:

SZEF. Czuwa nad przebiegiem pracy grupowej, czasem przerywa innym, podsumowuje wynik obrad: „Wróćmy do tematu“, „To dobry pomysł, żeby każdy wziął coś na siebie“, „Nie możemy się rozejść, zanim czegoś nie ustalimy“. Zachęca innych, ma jasną wizję celu.

EKSPERT. Wszystko wie, udziela informacji, czasem mądrzy się nadmiernie: „Jeżeli chcemy jechać do Azji, to trzeba się zaszczepić na...“, „Pamiętajcie, że w tej szerokości geograficznej...“.

STRAŻNIK. Zwraca uwagę na zasady współpracy i normy moralne: „Nie przekrzykujmy się", „Nasz czas się kończy“, „Zadania powinny być rozdzielone sprawiedliwie, a nie po kumotersku“.

MEDIATOR. Pomaga innym dogadać się ze sobą: „Powiedz, o co ci chodzi“, „Spróbujmy się jakoś dogadać“, „Dlaczego nie chcecie zrozumieć jego argumentów“.

KRYTYKANT. Krytykuje, zrzędzi, we wszystkim szuka słabych punktów: „Nic nam z tego nie wyjdzie“, „Tam jest za zimno/gorąco“, „To, co mówisz, nie ma sensu“.

BUNTOWNIK. Nie chce się podporządkować decyzjom innych, buntuje się zwłaszcza przeciwko władzy szefa i większości: „On nie ma prawa za wszystkich decydować", „Ja się wyłączam, nienawidzę grupowych wycieczek“.

POMYSŁOWY DYZIO. Ma mnóstwo pomysłów i chętnie dzieli się nimi, choć nie zawsze równie chętnie je realizuje: „Możemy to zrobić na pięć różnych sposobów“.

PODWYKONAWCA. Nie wymyśla sam zadań, ale odpowiedzialnie i chętnie je wykonuje: „Mogę to wziąć na siebie“.

BŁAZEN. Wygłupia się, rozśmiesza, obraca w żart poważne problemy: „Nie jedziemy do Azji, bo niedawno w Himalajach yeti zeżarł wszystkie zapasy grupie polskich turystów“.

SIEROTKA. Martwi się, że sobie nie poradzi, nie bardzo rozumie, czego inni od niego oczekują: „Jak ja spakuję ubrania do plecaka?“, „Kto mi pomoże zapytać o...“.

LUZAK. Nie ma ochoty włączać się w dyskusję, ostentacyjnie, choć nieagresywnie, okazuje swój brak zainteresowania.

KOZIOŁ OFIARNY. W razie trudności lub niepowodzenia grupy zawsze okazuje się, że to jego wina. Zwykle jest izolowany, często lekceważony, czasami ośmieszany.

Wszyscy aktorzy siadają w kręgu na środku klasy i przez kilka, kilkanaście minut zachowują się zgodnie z instrukcją. Nie ujawniajcie odgrywanej przez siebie roli!

Omówcie odegraną scenkę. Obserwatorzy powinni podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi zachowań poszczególnych aktorów. Postarajcie się ustalić odgrywane przez nich role. Zapiszcie je na tablicy i dopasujcie do grających. Aktorzy mogą opowiedzieć o swoim stosunku do  czy budzi ich sympatię, jakie są jej, roli, w którą przyszło im się wcielić  przyjemne, a jakie niemiłe strony itp.


DWA BLOKI

Posłuchaj opisu pewnego domu i postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów, ale na razie nic nie notuj. Uwaga: pod żadnym pozorem nie zaglądaj do poniższego opisu. Gdy nauczyciel skończy czytać, spisz wszystko, co zapamiętałeś na temat wyglądu domu (jeżeli wolisz, możesz wykonać schematyczny rysunek). Teraz podzielcie się na grupy. Nauczyciel przeczyta wam opis jeszcze innego domu, a waszym zadaniem będzie odtworzenie jego wyglądu - tym razem możecie ze sobą współpracować!

Porównajcie efekty obu części ćwiczenia. Kiedy łatwiej było wykonać to zadanie i dlaczego?

Nasz blok zbudowano dziewiętnaście lat temu. Ma cztery piętra. Do wysokości pierwszego piętra jest kremowy, między drugim i czwartym jasnożółty, a u samej góry niebieski. Architekt bardzo dziwnie rozmieścił w nim okna. Na parterze są tylko cztery, za to na pierwszym piętrze siedem, na drugim sześć, na trzecim znowu siedem, a na czwartym aż jedenaście. Z dachu sterczą cztery anteny i siedem wywietrzników. Do bloku wchodzi się przez pojedyncze, ciemnobrązowe drzwi. Tuż przy samej ziemi są też cztery małe okienka piwnicy. W wielu miejscach na blokach farba łuszczy się i pęka, pozostawiając szare plamy. Na pierwszym piętrze jest pięć takich dziur, na drugim dwie, a na czwartym trzy.

 

Nasz blok zbudowano dwadzieścia dwa lata temu. Ma cztery piętra. Do wysokości drugiego piętra jest zielony, między drugim i trzecim piętrem ciemnobrązowy, a na czwartym piętrze rudy. Architekt bardzo dziwnie rozmieścił w nim okna. Na parterze jest tylko pięć okien, za to na pierwszym piętrze osiem, na drugim dziewięć, na trzecim aż jedenaście, a na czwartym znów osiem. Z dachu sterczą trzy anteny i osiem wywietrzników. Do bloku wchodzi się przez pojedyncze ciemnozielone drzwi. Tuż przy samej ziemi jest też sześć małych okienek piwnicy. W wielu miejscach na bloku farba łuszczy się i pęka, pozostawiając szare plamy. Na pierwszym piętrze są trzy takie dziury, na drugim cztery, a na trzecim dwie.

 

Załączone dokumenty

6. Trudne decyzje

WYBIERZ ĆWICZENIE  O WADACH I ZALETACH MYŚLENIA GRUPOWEGO  JAK PODEJMOWAĆ WŁAŚCIWE DECYZJE? 


O WADACH I ZALETACH MYŚLENIA GRUPOWEGO


Na sądziech, na sesyjach, przy rozbieraniu rzeczy wielkich prędzej się zawżdy jeden człowiek na zdaniu swem omyli niż wielka gromada ludzi. Albowiem gniew, nienawiść, przyjaźń, chciwość, łakomstwo, jedną osobę łatwo zwiedzie i ułowi (...). Prawdziwa a pomiarkowana wolność taka jest, kiedy ten, co mnie dziś sądził, jutro przede mną pozwany stanie.


Łukasz Górnicki (1527-1603), 
polski pisarz polityczny

Naukowcy spierają się, co ma większą wartość: nasze własne przemyślenia czy może wnioski, do jakich dojdziemy wspólnie w grupie w czasie dyskusji lub wymiany poglądów, czyli podczas procesu myślenia grupowego?

Poznaj wady i zalety myślenia grupowego i odpowiedz na następujące pytania:

  1. Kiedy ostatnio brałeś/brałaś udział w myśleniu grupowym? Nad czym myśleliście?
  2. Jakie były rezultaty - czy szybko doszliście do porozumienia?
  3. Czy wasze wspólne decyzje zawsze były dobre i słuszne?
  4. W jaki sposób dochodziliście do porozumienia - czy czasami niektóre osoby były zmuszane do przyjęcia zdania większości?


MYŚLENIE GRUPOWE...

  • Myślenie grupowe zależy od inteligencji całej grupy (zespołu) i wzajemnego oddziaływania na siebie uczestników wspólnego myślenia (czyli od tego jak inteligentni/zdolni są członkowie grupy i jak się wzajemnie dogadują).
  • Myślenie grupy zapewnia lepsze rezultaty, gdyż kumulacja wiedzy i doświadczenia zapobiega pomyłkom i prowadzi do najlepszego z możliwych rozwiązania problemu, a każdy z uczestników takiego myślenia wnosi twórczy osobisty wkład, co pozwala na właściwą ocenę sytuacji oraz podjęcie decyzji.
  • Inteligencja grupy czasem jednak wcale nie przewyższa inteligencji jej poszczególnych członków, o czym świadczą nietrafne decyzje rozmaitych komitetów czy komisji (byłoby lepiej, gdyby były one podejmowane przez pojedyncze osoby).
  • Zespół często ulega złudzeniu co do swojej nieomylności i wyższości intelektualnej, a złudzenie to jest tym silniejsze, im lepsze jest wykształcenie każdego z uczestników.
  • Istnieje wiele czynników, które powodują, że grupa podejmuje często gorsze decyzje, niż zrobiłaby to jedna osoba. Czynniki te składają się na tzw. syndrom grupowego myślenia. Charakteryzuje się on następującymi objawami:

- iluzja nieomylności i pewności siebie (bo jesteśmy najmądrzejsi);

- lekceważenie niepomyślnych informacji (jesteśmy świetnymi fachowcami, którzy nie mogą się pomylić);

- wiara we własną etykę zawodową, nieuwzględnianie etycznych i moralnych aspektów decyzji (w tym co robimy nie ma nic złego, bo robimy to dla dobra ogółu);

- lekceważące traktowanie wyników i osób spoza zespołu (jesteśmy najlepsi, nasze decyzje są najlepsze, nikt by tego lepiej nie zrobił);

- wywieranie nacisku dla wymuszenia zgody na jednomyślność;

- samocenzurowanie się (aby uniknąć negatywnych reakcji grupy, jej krytyczni członkowie decydują się w końcu milczeć);

- iluzja jednomyślności (milczenie jest traktowane jako wyraz zgody);

- filtrowanie informacji, tzn. członkowie grupy starają się nie dopuścić informacji sprzecznych ze zdaniem grupy. 

  • Myślenie grupowe przyczynia się do powstawania wybrakowanych decyzji i kryzysów, gdyż umożliwia grupie widzenie i słyszenie tylko tego, co chce. Informacje niezgodne z poglądami grupy są ignorowane, zwłaszcza jeśli pochodzą z zewnątrz. Grupa nie poszukuje i nie bierze pod uwagę nowych możliwości, co prowadzi do nieuzasadnionego optymizmu i samozadowolenia, a w następstwie do kryzysu.

 

Opracowano na podstawie:
wiedzabiznesu.pl
portalwiedzy.onet.pl


JAK PODEJMOWAĆ WŁAŚCIWE DECYZJE?

Zawsze masz możność żyć szczęśliwie, jeśli pójdziesz dobrą drogą i zechcesz dobrze myśleć i czynić. A szczęśliwy to ten, kto los szczęśliwy sam sobie przygotował. A szczęśliwy los – to dobre drgnienie duszy, dobre skłonności, dobre czyny. 


Marek Aureliusz (121–180) – cesarz rzymski, nazywany „filozofem na tronie”, stoik

Zapoznajcie się z naszym materiałem. Mimo że dotyczy on decyzji ekonomicznych - znalezienia pracy, to rady w nim zawarte można odnieść do wszystkich życiowych sytuacji. Przekonacie się, że każdy z was może wykorzystać swoje zdolności i umiejętności, aby znaleźć pracę swoich marzeń czy zrealizować inne, ważne przedsięwzięcie. Wypiszcie trzy najważniejsze waszym zdaniem zasady, którymi powinniście się kierować (np. szybkie podejmowanie decyzji, brak decyzji to też decyzja, konieczna jest konsekwentna realizacja).

Przy analizowaniu i rozwiązywaniu problemów decyzyjnych może wam się przydać w różnych sytuacjach życiowych metoda drzewa decyzyjnego. Schemat znajdziecie poniżej.

 

Załączone dokumenty

7. Negocjacje zamiast kłótni

WYBIERZ ĆWICZENIE  MINIANKIETA JA A KONFLIKTY  ETAPY NEGOCJACJI  CZY ZAWSZE TRZEBA SIĘ POGODZIĆ? 


MINIANKIETA „JA A KONFLIKTY“

  1. Czy często rezygnujesz z przedstawienia swojej opinii, nawet jeśli nie zgadzasz się ze zdaniem koleżanek lub kolegów?
  2. Czy często obrażasz się, gdy inni maja do ciebie pretensje?
  3. Czy bardzo cię złości, gdy ktoś ci odmawia?
  4. Czy wolisz ustąpić, gdy spieracie się o coś z kolega (koleżanką)?
  5. Czy w czasie kłótni używasz wyzwisk i przekleństw?
  6. Czy potrafisz zwrócić uwagę osobie, która klnie w twoim towarzystwie?
  7. Czy zdarza ci się w czasie kłótni wyjść i trzasnąć drzwiami?

Wypełnij tę miniankietę. Możesz rozbudować ją, dodając swoje pytania. Skomentujcie wasze odpowiedzi. Czy zauważyliście, jak różne mogą być reakcje na sytuacje konfliktowe?


ETAPY NEGOCJACJI

Wszyscy wiedzą, że zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Kłótnie z pewnością są gorsze od porozumienia. Czy jednak płynie z tego wniosek, że zawsze powinniśmy ze wszystkich swoich sił starać się osiągnąć zgodę? Na pewno warto spróbować. Zobaczyć, czy osoba, z którą się spieramy, byłaby skłonna przyjąć nasze argumenty, może nawet samemu trochę ustąpić, jeśli w trakcie dyskusji dojdziemy do wniosku, że to jednak ona ma racje. Poznaj etapy negocjacji. 

Etapy negocjacji

  1. Wypowiedzcie swoje stanowisko i wysłuchajcie stanowiska drugiej strony. Sekretarz zapisuje oba stanowiska na tablicy podzielonej na dwie części.
  2.  Zamieńcie swoje stanowisko na potrzeby, czyli powiedzcie o interesach stojących za tym stanowiskiem. Wysłuchajcie, jakie są potrzeby (interesy) drugiej strony. Podkreślcie najważniejsze potrzeby obu stron. Sekretarz zapisuje je pod stanowiskami.
  3. Określcie i zapiszcie wspólne interesy łączące obie wasze grupy. Dosyć często w sytuacji konfliktu wspólne interesy są mało dostrzegalne dla obu stron, dlatego w tym punkcie może być potrzebna pomoc nauczyciela.
  4. Starajcie się znaleźć jak najwięcej rozwiązań sytuacji - wśród nich mogą być także pomysły pozornie nierealistyczne, będziecie je oceniać później. Wszystkie rozwiązania sekretarz zapisuje na tablicy.
  5. Oceńcie te rozwiązania i wybierzcie wspólnie najlepsze z nich. Sprawdźcie, czy spełnia ono potrzeby obu grup, czy jest realistyczne, czy możliwe do wprowadzenia w życie, czy jest konkretne i czy obie strony je akceptują.
  6. Spiszcie ostateczne porozumienie lub protokół rozbieżności, jeśli nie zdołaliście się porozumieć. Negocjatorzy obu stron podają sobie ręce, klasa nagradza ich oklaskami.

CZY ZAWSZE TRZEBA SIĘ POGODZIĆ?

Wszyscy wiedzą, że zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Kłótnie z pewnością są gorsze od porozumienia. Czy jednak płynie z tego wniosek, że zawsze powinniśmy ze wszystkich swoich sił starać się osiągnąć zgodę? Na pewno należy spróbować. Zobaczyć, czy osoba, z którą się spieramy, byłaby skłonna przyjąć nasze argumenty, może nawet samemu trochę ustąpić, jeśli w trakcie dyskusji dojdziemy do wniosku, że to jednak ona ma rację.

Często jednak zgody nie da się osiągnąć. Uważamy, że słuszność leży po naszej stronie, a sprawa jest zbyt poważna, aby można było zrezygnować ze swojego stanowiska. Wtedy lepiej chyba powiedzieć: trudno, zgody nie będzie, i zostać przy swoim zdaniu. Warto tylko pamiętać, że niezgoda w jednej kwestii nie musi wcale uniemożliwiać porozumienia w innych. To, że nie zgadzamy się co do tego, na jaki cel przeznaczyć klasowe pieniądze, nie oznacza przecież, że nie możemy się wspólnie przygotować do klasówki z matematyki!

A co ty myślisz na ten temat?  Porozmawiaj z koleżankami i kolegami na ten temat w klasie.

Załączone dokumenty